Kim jestem? Mężem, ojcem, pracownikiem korporacji. Przedsiębiorcą i sportowcem-amatorem. Aktywnym… rentierem, wolnym finansowo od 34. roku życia. Osobą, która mimo życia w świecie przesiąkniętym konsumpcją, odkryła nową drogę – prostszą, wolną od większości zachcianek, które świat naokoło próbuje we mnie wykreować. Drogę, która sprawiła, że zwolniłem tempo życia, a w zamian zyskałem spokój wewnętrzny i jednocześnie kroczę ku wolności. Zarówno tej finansowej, którą osiągnęliśmy przez racjonalne wydatki i mądre inwestycje, jak i tej we własnej głowie, którą każdy może wypracować samemu. Co dzięki temu osiągam? Możliwość decydowania o własnym życiu bez oglądania się na to, na co nie mam wpływu: redukcje etatów w mojej firmie, osłabienie gospodarki, podwyżki podatków, toksyczni ludzie na mojej drodze.
O czym piszę? O tym, co daje wolność finansowa. O mądrym wydawaniu pieniędzy w obszarach, które uważamy za ważne i wartościowe. O inwestycjach w nieruchomości na wynajem. O pełnym i ciekawym życiu, przy optymalnym wykorzystaniu zasobów finansowych. O powodach, dla których warto oszczędzać i sposobach jak to robić. O pracy nad sobą, motywacji, minimalizmie. O planowaniu, budżetowaniu i finansach. O konkretnych inwestycjach, których dokonuję. O głębszym spojrzeniu na otaczającą nas rzeczywistość. O sensie podejmowania alternatywnych wyborów bez względu na krytykę ludzi 'płynących z prądem’. O zdrowiu, sporcie i rodzinie.
Zdaję sobie sprawę z ogromu ludzi którym z różnych względów będzie trudno osiągnąć niezależność finansową. Nie podam też magicznych recept na szybką kasę i nie twierdzę, że droga, którą wybrałem, jest słuszna dla każdego. Wierzę jednak, że są osoby, które czują, że coś jest nie tak; że świat zmierza w złym kierunku i że warto wysiąść z pędzącego coraz szybciej pociągu – i właśnie tym osobom będę starał się wskazać alternatywę. I od nich też mam nadzieję się jak najwięcej nauczyć!
To blog, który od zawsze obfitował w komentarze pod każdym z wpisów. To właśnie czytelnicy stanowią o jego sile i to oni niezliczoną ilość razy potwierdzili, że to, o czym piszę to nie abstrakcja, tylko realne możliwości, z których skorzystać może niemal każdy z nas. I nawet jeśli wolność finansowa to odległy i niepewny cel, to warto poznać to poczucie bezpieczeństwa i kontroli, które dają uporządkowane finanse osobiste. Warto otworzyć swój umysł na nowe pomysły i możliwości, dzięki którym każdego dnia możesz stawać się lepszą wersją samego siebie. Wreszcie, warto wziąć życie w swoje ręce, zamiast pozwalać, że to inni podejmują decyzje za Ciebie!
Ze sportowym pozdrowieniem,
Maciek, aka Wolny
PS Jeśli nie wiesz, od czego zacząć czytać, polecam zajrzeć tutaj. A później… być może dołączysz do tych nielicznych, którzy przeczytali wszystko, co opublikowałem na blogu od deski do deski? 🙂